Archiwum 29 marca 2004


mar 29 2004 Do nieznajomego...
Komentarze: 2

Mocno
jak najmocniej
przytul
mnie do siebie
Ciebie
trzeba teraz mi

Nie mów
o miłości
Nieba
nie obiecuj
Niechaj
nie łączy nas nic

Wolno
jak najwolniej
scałuj
wstyd z mych powiek
Tłumacz
że to żaden grzech

Niechaj
wszyscy świeci
patrzą
na nas z góry
Niechaj
Bogu skarżą się

Mocno
jak najmocniej
przytul
mnie do siebie
Ciebie
trzeba teraz mi

A gdy
z pierwszym słońcem
wstanie
rano życie
cicho
jak najciszej wyjdź...

<<<Anita Lipnicka>>>

zvirek : :
mar 29 2004 I co dalej?
Komentarze: 0

Pamiętam, gdy bardzo mały byłem,
Tam były drzwi i schody na strych,
O pokonaniu, których marzyłem
O przezwyciężeniu lęków swych.

Teraz, gdy jestem w połowie drogi,
Gdy sen o wolności w sercu tkwi,
Za mną są chwile zwątpienia, trwogi
Nie wiem czy chcę otworzyć te drzwi...


<<< Chmielewski Bartosz>>>


Ostatnio coraz czesciej zvir mysli nad pewnymi sprawami zwiazanymi z jego przyszloscia. W tym roku zvir idzie do I liceum i musi wybrac jakis profil. Jak na razie trzymam sie mocno humanistyki, ale jeszcze na poczatku roku myslalam o mat. - inf.. Teraz przeraza mnie material z historii i polskigo jaki mi sie w liceum zdarzy przerabiac. Dziwie sie komos kto wymyslil gimnazjium i tylko trzy lata liceum. Przez tak krotki czas wiekszosc jeszcze nie wie co chcialaby robic w zyciu, jaki wybrac kierunek studiow i co chce sie robic po ich ukonczeniu. Ja albo zostane prawnikiem, albo cos zwiazanego z psychologia, chcialam isc na resocjalizacje, ale wszyscy mi odradzaja. Tak w ogole to chcialam sie poswiecyc pracy z dziecmi szczegolnie chorymi i niepelnosprawnymi, ale nie wiem czy dzieci mnie pollubia :/, bo z tym jest roznie. Zaczelam juz myslec o wstapieniu do pck alebo jakiegos innego wolontariatu. Na pewno gdzies sie przydam, ale nie wiem czy moi rodzice sie zgodza, bo na razie musze poprawic gegre :[. Coraz czesciej zastanawiam sie nad sensem i celem zycia. Nie mam jasno okreslonego celu, byc moze celem jest pomaganie innym a sens? Chyba radosc z tego, ze zobacze postepy, ktore pomoge zrobic dzieciom chorym, ale to wszystko to takie piekne slowa. Jest tylko jedno pytanie: czy bede w stanie pomoc i czy wytrwam w tym, az do konca? Tego nie wiem i chyba predko sie nie dowiem.

zvirek : :